Autor: Adam Lech Janowski
Początki państwa polskiego datują się na długo przed panowaniem Mieszka I. Żeby zrozumieć sens słów Popielidzi i Polanie, a także wartość kultury słowiańskiej i prapolskiej warto spojrzeć na świat oczami ówczesnych. Był to świat prochem, a raczej popiołem usłany, dosłownie. Aby uzyskać ziemię pod pola uprawne do VIII wieku w lasach stosowano technikę wypaleniskową. Puszcze dymiły od celowo podkładanego ognia. Gdy płomień wygasał, a na ziemi pozostała gruba warstwa popiołu rolnik często przygotowywał grunt motyką lub radłem. Plony zbierał od roku do lat kilku i szedł z pożarem dalej. Nazwa Polan, zamieszkujących nad Wartą i środkowym Dnieprem, oznaczała ludy od dawna władające obszernymi łanami wydartymi lasom. Gniezno stolica Polski i Kijów stolica Rusi leżą na ziemiach plemion noszących tą samą nazwę Polanie.
Nasz krajobraz kształtuje się codziennie, niezauważalnie. Tworzą go naturalnie zachodzące procesy w przyrodzie: w powietrzu, wodzie, w skałach i w glebie. Zależą one m.in. od pory roku, czyli od kąta padania promieni słonecznych na Glob Ziemski, tj. ustawienia Ziemi względem Słońca. Ale także od siły promieniowania Słońca, tj. jego aktywności, w tym wybuchów. Procesy te miały wydatny wpływ na wędrowanie po Ziemi ludzi i ich osiedlanie w danym miejscu. Co więcej od nich zależało czy kultura tych mieszkańców rozwijała się czy upadała. Nie bez powodu Słowianie czcili boga Słońca Swaroga, którego święto przypada 1 lipca. Słowianie czcili także drzewa, zwłaszcza dąb, jawor i leszczynę, podobnie jak winorośla oznaczającą wieczność. Znamienne na trumnie Jagiełły wyrzeźbiona została leszczyna oraz węże – niezwykle ważne dla Słowian. Na szczycie kopca Kraka w Krakowie, który jest usypanym z ziemi grobowcem – najsłynniejszym w Polsce kurhanem, odkryto trzystuletni korzeń dębu, który został ścięty, co było wymownym znakiem niszczenia pogaństwa. Także Prusowie czcili wiecznie zielony dąb w miejscowości Rokojot oraz trzech bogów: świata podziemnego, błyskawic i grzmotów oraz zboża. Również ludy z terenu obecnej Litwy ubóstwiały przyrodę. Wszędzie – w sklepieniu nieba wraz ze Słońcem, Księżycem i gwiazdami, na ziemi. w ogniu i wodzie – widzieli wyraz świętości. Po Unii w Krewie, tj. wejścia Litwy do Unii Polski i Litwy, Władysław Jagiełło wprowadzał na Litwę wiarę katolicką i niszczył najważniejsze pogańskie miejsca święte, kult świętych borów, węży, świętego ognia. Jak podaje Adam Mickiewicz w Objaśnieniach do poematu “Grażyna” w Nowogródku, w miejscach świątyń bóstw Perkunasa, boga piorunu, czczonego na Litwie i Pochwista, boga niepogody – na Rusi stoi kościół ks. ks. bazylianów. W Wilnie, w miejscu, gdzie płonął pogański wieczny ogień, stanął wielki ołtarz katedry wybudowanej na cześć biskupa krakowskiego św. Stanisława. Od tej pory mieszkańcy Litwy i Polski mieli wspólnego patrona. Przede wszystkim jednak przyjęcie chrztu wiązało się z korzyściami politycznymi. Papieże zabronili Zakonowi Krzyżackiemu prowadzenia wojen z Litwą, który w drugiej połowie XIV w. prowadził wobec Litwy nadzwyczaj agresywną politykę, kilka razy do roku atakując jej teren z pomocą wojsk z Zachodu Europy. Odtąd wojska litewskie i polskie nawzajem się wspierały, co doprowadziło m.in. do zwycięstwa pod Grunwaldem. Po chrzcie Litwy w 1385 r. i Żmudzi 1413 – 1417 r., która w ten sam sposób uchroniła się przed dalszymi atakami Zakonu Krzyżackiego. Nie mniej miejsca kultu pogańskiego lokalnie nadal istniały, jak również pogańskie święte miejsca. Rozwój dokonywał się wspólnie z chrześcijaństwem i w tym czasie Kościół dążył do zintegrowania świąt i wierzeń pogańskich z katolickimi.
Najnowsze komentarze